Paletka kolorow z ArtPiaskownicy bardzo mi sie nadala na okladke sfatygowanej ksiazki.
Kolezanka poprosila mnie o okladke 1D (mozna tak powiedziec?) czyli zupelnie plaska z racji codziennego uzytku i noszenia w torbie...Rezultat zglaszam na wyzwanie ArtPiaskownicy :D
nie słyszałam o 1D, ale daje rade :)
OdpowiedzUsuńi ona jest chyba 2D - coś mi się zdaje, że 1D kochana nie istnieje ;)
OdpowiedzUsuńbuahahah, tak wlasnie myslalam,bo 1D mi dziwnie brzmialo :D
Usuńpłaska jak deska czyli samo d :) jakież ładne kolorki w połączeniu z nutkami daje super efekt....na romantyczna książkę , Noce i Dnie dla odmiany
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na nową szatę książki. Bardzo ładna okładka:)
OdpowiedzUsuńwyśmienita a pomysl super
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda super :).. A okładka (jeśli nie licząc grubości papieru :D) to jest 2D. Czyli ma tylko dwie płaszczyzny, x i y :D. Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, bardzo ładnie teraz wygląda :-)
OdpowiedzUsuń