Niczym feniks z popiolow sie podnosze......:X
Znacie powiedzenia "biednemu wiatr zawsze w oczy wieje!?" Mi juz od tego wiania oczy wysychaja..Ledwo co ostatnio wrocilam po problemach technicznych , a tu zonk. Podczas ladowania kompa zaczela sie jarac wtyczka wiec zostalam znowu bez kompa....blee..Aby nam sie nie nudzilo bez kompa to zaczelo zalewac nam kuchnie..Bo my mamy pralke w kuchni ( patent wloskiego budownictwa sprzed 30 lat..)Nieszkodzi. Wracam niczym feniks z technicznych problemow i otrzepuje popiol komputerowych resetacji...
W okresie bezkomputerowym powstaly notesy ktore pokaze gdy dojada do wlascicielek :)) Bo jeszcze zepsulabym niespodzianke....:D
Milego wieczoru wszystkim :D
No w końcu jesteś Kochana!!! Niezmiernie miło jest czytać Twoje wpisy, które zawsze tak nietuzinkowo i z dużą dawką humoru przedstawiasz :) Oj brakowało Ciebie w tym naszym światku... Fajnie, że jesteś i mam nadzieję, że od teraz same przyjazne wiatry w Twoim życiu powiewać będą - tego ci życzę...
OdpowiedzUsuńdziekuje Iluszka :* :*
UsuńSuper, że jesteś z powrotem:)
OdpowiedzUsuńjak się wali, to wszystko naraz...oby teraz już wiat wiał Ci tylko w plecy i popychał do pozytywnych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńJa czekam z niecierpliwością:)
OdpowiedzUsuńdzieki dziewczyny, Ania pamietam o Tobie :D
OdpowiedzUsuńwidzę, że teraz wszyscy wracają :) dobrze, że Ty też :)
OdpowiedzUsuń